Pora rozprawić się z bzdurami

adampodg

Proszę Przyjaciół i Znajomych z forum Genius Loci o poparcie! Poniżej zamieszczam tekst wysłany na stronę [link widoczny dla zalogowanych] chociaż dotyczy on także innych witryn związanych z Rudą Śląską.
„Przykro mi o tym pisać, ale po przeczytaniu na tej witrynie artykułu pt. Historia miasta Ruda Śląska opadły mi ręce. Publikacja jest bezkrytycznym powieleniem bzdurnych wiadomości, których pełno nawet na oficjalnych stronach urzędu miasta i które jeden portal odpisuje z drugiego. Pora wreszcie skończyć z bzdurami! Ludzie, niech ktoś rozsądny z władz miejskich zleci wreszcie kompetentnemu historykowi napisanie kilku stron tekstu prawdziwej historii Rudy Śląskiej. Bez takich fałszerstw już w pierwszych zdaniach, jakoby Ruda istniała w roku 1243 albo że jej terytorium wynosiło 1220 ha. Na miłość boską, litości! Niech ktoś weźmie kalkulator i przemnoży 50 łanów flamandzkich przez ich rzeczywistą powierzchnię! Przecież te bzdury przepisują potem nie tylko uczniowie, ale podaje sie je w innych wydawałoby się poważnych i oficjalnych folderach, kalendariach i innych wydawnictwach. Z szacunkiem i pozdrowieniami” - Adam K. Podgórski

przemek

Panie Adamie,
dopóki nikt nie spojrzy na Rudę Sląską pod kątem źródeł, a nie już istniejących opracowań -nic się nie zmieni! Wszystkie informacje krążące w sieci, prasie i folderach okolicznościowych są tylko powieleniem już istniejących publikacji. Na przykładzie Kochłowic: od czasu Koziełka i Musioła nikt nie spojrzał na historię południowej części Rudy Śląskiej w sposób świeży! Wszystko bazuje na tych samych źródłach.
Pozdrawiam
PN

adampodg

Niestety Drogi Panie Przemku! W tym sie nie mylimy! najgorsze,że wszystkim (poza nami) taki stan rzeczy odpowiada. A ponadto szerzy się jak zaraza maniera,cże nie podaje się ani źródeł, ani przypisów. tak postepują wspólczesni "historycy", autorzy rzomaitych monografii. Zżynają bez żęnady cudze teksty, nieraz calymi dosłownymi cytatami, i ani sie nie zajakna. A o odrobinę refleksji, zastanowienia, wątpliwości, krytycyzmu zaiste trudno ich podejrzewać. To karygodne i zniechęca do wszelkiej dyskusji. serdeczności AKP

Marcin

Zgadzam się z przedmówcami, a nie zanosi się na to, żeby w dziedzinie kultury w naszym mieście się coś zmieniło na lepsze, skoro widzimy, obsadzanie kolejnych instytucji, przez ludzi z "własnego podwórka". (W tym tempie to nie dużo nam brakuje do wyprzedzenia Tarnowskich Gór pod względem braku pomysłów na rozwój lokalny).