Forum STOWARZYSZENIE "GENIUS LOCI" Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Kłopoty z Rudą IV

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STOWARZYSZENIE "GENIUS LOCI" Strona Główna -> Z życia Kochłowic i okolicy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adampodg




Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:55, 04 Cze 2009    Temat postu: Kłopoty z Rudą IV

Kłopoty z Rudą. IV. Odkrycie
Powróćmy jeszcze na moment przy nęcącym zamiarze wywodzenia nazwy Rudy od kruszców ołowiu i wiązania jej z kuźnicą złotogłowską w dzisiejszej Rudzkiej Kuźnicy, nota bene prawdopodobnie najstarszej kuźnicy na ziemiach śląskich, na co mało kto zwraca uwagę, a już najmniej dumni z tego faktu są rudzianie. Złudzeń w tym względzie nie pozostawia jednak znakomity dziejopis Józef Knosała (Josef Knosalla), pisząc w pracy poświęconej starym rodom szlacheckim w okolicach Zabrza, pod hasłem Piotr Cykowski: Od swego teścia otrzymał jedną część zabrzańskich dóbr, przede wszystkim ówczesny Złotogłów, dzisiejszą Kuźnicę Rudzką, gdzie znajdowała się znacząca w tamtych czasach kuźnica żelaza.
Nie cofamy więc swojej opinii o pochodzeniu nazwy Rudy od rudy darniowej żelaza, bo to fakt ponad wszelką wątpliwość udowodniony przez historyków i językoznawców. Zdobyliśmy jednak garść informacji, które pozwalają na pewną rewizję poglądów, choć z tego powodu wcale nie zamierzamy wdziewać włosiennicy i udać się do Canossy albo przynajmniej przyprószyć nieco nasze, siwe i tak włosy, popiołem.
W XX tomie Codex Diplomaticus Silesiae, znajduje się bowiem dokument z 1401 roku, dotąd mylnie odczytywany jako odnoszący się do Rud Wielkich. Pojawia się tam zapis: zum Rawden, nie wiadomo czy prawidłowo odczytany przez Tomaschka za Stradowy (Innsbruck 1897), a następnie błędnie interpretowany przez Konrada Wuttkego, autora CDS, jako odnoszący się do Rud (Rauden). Bernard Szczech, pierwszy zwrócił uwagę, ze z kontekstu dokumentu jasno wynika, że nie mogło chodzić o Rudy, stanowiące już od XIII wieku własność cysterską, skoro są w nim wymienieni właściciele Rudy i powoływane dokumenty wystawione w państwie bytomskim, a nie w raciborskim.
Jest to oświadczenie złożone przez przed sądem w Igławie (Ihlava) w północno-zachodnich Czechach, gdzie kierowano sprawy sporne dotyczące górnictwa i hutnictwa, także z Górnego Śląska. Stawający Kaucz - burmistrz wrocławski, stwierdza przed tym sądem górniczym, że hutę ołowiu w Rudzie kupił zgodnie z prawem od Erazma, przed jego śmiercią. Przedłożono pismo rady miejskiej, podpisane przez burmistrza Pawła (Pawl) Operza zatwierdzające orzeczenie ławy miejskiej w składzie: Jerzy (Jurge) Schorling, Piotr (Petir) Schwarz i Piotr (Petir) Gruczner.
W tłumaczeniu dokonanym dla nas przez Zdzisława Jedynaka brzmi to następująco: O hucie ołowiu. Działo się przed nami i naszymi dwoma szlachetnymi panami starszymi i żupnikami w sprawie huty ołowiu, a mianowicie co do 1/3 własności. Drodzy panowie: Dowodzę i wykazuję, że hutę ołowiu w Rudzie kupiłem, posiadam ją zgodnie z prawem i obecnie używam przez cały rok. Dalej Kaucz, powołując się na Buthinenses scripserunt stwierdza: der dreier pruder Stasken Andres und Krysken genant Rudiski gehoret und gesehen haben, so taile wir euch zu ainem rechten, das ain tail, der die pleihutten zum Rawden hat.
I co robi sąd? Sąd orzeka, że Staszko, Andrzej i Krzysztof (Krysko) Rudcy posiadają trzecią część dochodów z huty ołowiu w Rudzie. Jest to prawdziwa rewelacja, rzucająca zupełnie nowe światło na dzieje hutnictwa rudzkiego i przesuwająca je, w sposób udokumentowany ponad wszelką wątpliwość, wstecz!
W niemieckim rękopisie z 1791 roku, spisanym przez E. L. G. (pełnie imiona nieznane) Abta, zawierającym dzieje kopalnictwa rud ołowiu i srebra w okolicach Tarnowskich Gór i Bytomia, od roku 1528, aż do jego upadku i wznowienia produkcji w roku 1784, otóż w tym rękopisie, którego znaczenie może być porównywalne jedynie z Ofiicina ferraria Walentego Roździeńskiego, znajduje sie dosyć dowodów, że w okolicach Bytomia wydobywano rudy ołowiowe. Działało tu jednocześnie nawet po kilkaset szybików i płuczek. Chociaż rezultaty prac nie były imponujące, a uzysk zawierał się w granicach od kilku do kilkudziesięciu kilogramów szlamu z zawartością ołowiu, widać uznawano to wydobycie za opłacalne ekonomicznie.
Pewien trop z tego opracowania wiedzie w dobrze znane nam strony. Jest tam zapisek z przesłuchania z 9 czerwca 1584 r., dowodzący że koło Szombierek i Orzegowa robiono roboty poszukiwacze i natrafiono na kruszec ołowiowy na głębokości 13 ½ łatra ( 1 łatr śląski = 1,919 m; 1 łatr pruski = 2,092 m). Pisze Abt, że według ksiąg górniczych „nie zgłoszono tu wprawdzie niczego”, co znaczy, że nie wystąpiono o nadanie górnicze, ale z całą pewnością nie można takiej ewentualności wykluczyć, z powodu niekompletności tych ksiąg.
Niezmiernie interesująco brzmi kolejny zapisek, że w Kochlowicach (nie Kochłowicach) w roku 1554 były 4 szyby próbne górnictwa ołowiu.
Wcześniej jak wiemy, rud ołowiu poszukiwano w okolicy Biskupic, a więc w parafii, do której należała dawna Ruda. Zwróćmy ponownie uwagę na słowo poszukiwano, bowiem nie ma żadnego dowodu, że cokolwiek znaleziono.
Pewne natomiast jest, że w roku 1543 zawarto układ z Janem Gierałtowskim, ówczesnym właścicielem ziem rudzkich, o prawo swobodnego wykonywania górnictwa. Rozwój tego górnictwa polegał głównie na poszukiwaniu i eksploatacji rud darniowych żelaza, a w wiekach późniejszych, znacznie cenniejszych pokładów węgla kamiennego.
Pomimo więc kuszących wzmianek historycznych trzeba pogodzić się z wymową faktów. Nazwa Rudy nie pochodzi od cennych kruszców. Ale czy w tym jest cokolwiek uwłaczającego?...
Barbara i Adam Podgórscy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jan Kołodziej




Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkie Kochłowice

PostWysłany: Czw 21:08, 04 Cze 2009    Temat postu: Re: Kłopoty z Rudą IV

adampodg napisał:
bezpodstawnie, bowiem w rejonie Biskupic i Rudy złoża galenowe nie istniały.

(...)

"plumbum habebit liberum”. Było to również zapis z kategorii „pobożnych życzeń”, bowiem w tych okolicach nie występuje dolomit kruszconośny.

(...)

dowiedliśmy wyżej, iż w okolicach Rudy ani dolomity kruszconośne, ani rudy cynku, ołowiu, czy tym bardziej srebra, nigdy się nie występowały!


Galena to jedna z czterech rud - wszystkie występowały na bytomskiej ziemi


adampodg napisał:
nota bene prawdopodobnie najstarszej kuźnicy na ziemiach śląskich,


Na stronie miasta napisano, że Ruda istnieje od 1243 roku. Wiemy że to zbyt hurraoptymistyczne stwierdzenie. A tu dokładasz równie "smakowity" kąseczek. "Prawdopodobnie najstarsza". Ja tam wiem to, co jest pewne - w 1394 roku założono kuźnicę lubnowską.

A nazwa tego czeskiego miasteczka to Jihlava. Używanie nazwy "Igława" jest niepoprawne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adampodg




Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 6:24, 05 Cze 2009    Temat postu:

Janku! Chylę czoła przed Twą dociekliwością ale nie przestanę się z Toba spierać. Po prostu jestem takim sado-maso!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STOWARZYSZENIE "GENIUS LOCI" Strona Główna -> Z życia Kochłowic i okolicy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin